Hejka!
Strasznie dużo komentarzy mi dodajecie i za to dziękuję! Ale komentarze są - więc i coraz więcej postów będzie!
Dzisiaj o zapaszku fretki. Jak to z tym jest?
Aspekt 1: Płeć
To bardzo ważne! Oczywiste że samiczka będzie miała słabszy zapach od samca, który czasami "pachnie" naprawdę mocno. Ale zdarza się tak że zapach samicy jest nie do zniesienia, a samca - normalny. Zależy to od każdej fretki, więc tu zdania są bardzo podzielne.
Aspekt 2: Pora roku
Wiosna - najbardziej smrodliwa pora roku u fretulek. Okres godowy, podniecone frecie (jednym słowem - wielkie puszczanie bąków ;)), nie opędzicie się od zapachów. Ale do wszystkiego da się przyzwyczaić!
Aspekt 3: Węch właściciela
Jeśli jesteście bardzo wrażliwi nawet na najmniej smrodliwe zapachy to fretka nie jest dla was. Ludzie dzielą się na:
* wrażliwych - smród fretki jest nie do zniesienia.
* zrównoważonych - zapach trochę im przeszkadza, ale jest do wytrzymania.
* nadprzyrodzonych - zapach fretki jest dla nich niewyczuwalny!
Większość ludzi to grupa 2, potem 1, a najmniejszą jednostką jest grupa 3 - mogę nieskromnie powiedzieć że właśnie do nich się zaliczam :)
Aspekt 4: Fretka
Zależy przede wszystkim jaką weźmiecie czy śmierdzącą czy nie! I tyle!
Zapobieganie:
Utrzymywanie higieny, czystości - co tygodniowe pranie hamaków, domków itp., codziennie po 2 razy lub więcej wyjmowanie nieczystości z kuwety (ja polecam zwykłe ręczniki papierowe, szybko się zmienia a żwirek... Fretka go roznosi, długo się zmienia i tyle!)
Absolutnie nie wolno usuwać gruczołów zapachowych fretki! Smrodu nie usunie! Jest to zakazany zabieg dla każdego zwierzęcia!!!
Fotki dopiero za tydzień...
No - i to na tyle ;). Zapraszam do komentowania i głosowania w ankiecie ;)
Papu :*
HueHueHue x33
OdpowiedzUsuńFajny blog ! :D
Nie spotkałam się jeszcze z takim blogiem. Ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńhistoryofmylife.blog.onet.pl - będę wdzięczna za komentarz ;D
Bardzo fajny blog :) Informacje z życia wzięte xD
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz<3 Kocham twój blog!
OdpowiedzUsuńfretki aż tak nie śmierdzą, nie przesadzajmy. Mojej prawie w ogóle nie czuć ;D
OdpowiedzUsuń